Śluby panieńskie

  Reżyseria: Filip Bajon

Albin (Borys Szyc) i Gustaw (Maciej Stuhr) to niegrzeczni faceci, którzy próbują za wszelką cenę uwieść spiskujące przeciw mężczyznom panny – Anielę (Anna Cieślak) i Klarę (Marta Żmuda Trzebiatowska). Jednak tym razem poszukiwacze mocnych miłosnych wrażeń i słabych kobiecych punktów trafiają na ekstremalnie trudne przeciwniczki. Piękne dziewczyny zrobią wszystko, żeby pokrzyżować plany nałogowych podrywaczy i spektakualarnie utrzeć im nosa. Wybucha wielka wojna męsko-damska, w której intryga goni intrygę, seryjnie łamane są serca, a każdy chwyt jest dozwolony. Czy rozważny, choć romantyczny twardziel Radost (Robert Więckiewicz) zatrzyma lawinę zabawnych nieporozumień i doprowadzi aferę do szczęśliwego końca? (filmweb)

Oj panie Bajonie, po Przedwiośniu spodziewałam się czegoś naprawdę rozwkitającego. A tu takie Śluby panieńskie, że gdyby nie klimat i sentyment do polskiej obsady, powiedziałabym: oblał pan. Miał pan może pomysł, ale całkowicie do kitu. Dlaczego? Ponieważ w połączeniu czasów XIX wieku z XXI w, jest absolutnie niekompetentne tak jak wiele tekstów w filmie. Śluby panieńskie zalatują Zemstą, Weselem Wyspiańskiego i reklamą o Etopirynie. A początek tak ładnie się zapowiadał…

Prolog udany, wprowadza widza w historię. W milczeniu obserwujemy panny, które poznając zamiary starszego pokolenia o ich zamążpójściu postanawiają złożyć śluby panieńskie. Potem rzekomo ma się zacząć komedia romantyczna. No więc czego widz ma prawo oczekiwać? Zabawnej sceny. Na to Więckiewicz wyjmuje telefon komórkowy… yyy?! Cierpliwie czekam dalej może później w tej scenie będzie jakiś sens, całokształt będzie nawiązaniem do czasów wpółczesnych. Przez dalszą część filmu mamy dorożki, powozy konne, spotkania w atlance… a w tle co? Technicy zmieniający scenografię. Chwilę później, jakby w przerwie jedna z panien maluje się w filmowej toaletce, a Więckiewicz wyczekuje w samochodzie w garażu. Ja się pytam o co chodzi? Komedia z tego żadna, romantyzmu jest odrobina przy samym końcu i to wszystko. Dla mnie klapa totalna. Odradzam nauczycielom puszczać ten film w ramach omawiania Ślubów panieńskich na lekcji. To zupełnie inna bajka.

Ocena: 4/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *