Zaćmienie

  Autor: Stephenie Meyer

Jak miło było znów przeżywać emocje uniesień i strachu w towarzystwie wampirów i wilkołaków. Powiem tak, porównując do innych części to ta mnie najbardziej irytowała, a dokładniej to denerwowała mnie Bella z jej nastrojami i zachowaniami. Aż wstyd. Więc jak już zdążyłam się zapoznać z opiniami innych czytelników, to właśnie nie Jake, lecz Bella mnie najbardziej odraża. No ale co do ulubionego bohatera to się zgodzę z resztą, że jest nim Edward, takiej miłości jaką pali Edward do Belli nieczęsto mamy okazcję zaznać w życiu. Powieść jest porywająca i wciągająca tak, że naprawdę z trudem się od niej oderwać, cały czas nas ciągnie do końca, co w końcu wyniknie, do czego dojdzie, a i na końcu nie dowiadujemy się wszystkiego. Mam nadzieję, że Przed świtem rozjaśni wszystko. Wiem, że jedni szaleją za tą powieścią i w głowie im tylko Zmierzch a są też tacy, którzy twierdzą, że jest płytka, ma cienki języki itd. Ale tak jest zawsze przy głośnych bestsellerach dla młodzieży. Minęła era Pottera, teraz era wampirów. I powiem wam, że się cieszę, że weszło coś nowego, bo szczerze mówiąc, mimo iż przygodami Harry’ego Pottera byłam zafascynowana, to jednak już te reklamy książek porównujących właśnie do Pottera zaczęły działać mi na nerwy. Ja tą sagą jestem zachwycona, podoba mi się fabuła, postacie i relacje między nimi. Miała pomysł, może to nie był dokońca jej, ale powiedzcie sami, czy po tylu latach przeróżnych powieści można wymyśleć jeszcze coś oryginalnego? Oryginalne dla nas będzie to co dla nas będzie nowe, mimo, że książka będzie stara jak świat i schemat znany powszechnie, to jeśli będzie to nas pierwszy raz, będzie on wyjątkowy.

Opis:

Kiedy media zaczynają donosić o serii tajemniczych morderstw w Seattle, a do lasów wokół Forks powraca żądna zemsty wampirzyca, Bella uświadamia sobie, że znowu grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. W dodatku, wiedząc, że jej decyzja może doprowadzić do odnowienia odwiecznego konfliktu pomiędzy wampirami a wilkołakami, zmuszona jest wybierać pomiędzy miłością Edwarda a przyjaźnią Jacoba. Zbliża się też zakończenie roku szkolnego, a więc termin przemiany – co Bella ma wybrać: życie czy śmierć?

14 thoughts on “Zaćmienie

  1. Zgadzam się co do tego, ze wszyscy porównują większość książek do HP :/ ja też mam tego dość :/A co do książki to całkiem niezła, chociaż nie zwariowałam jak większość moich znajomych xDAle i tak moim zdaniem 1. część była najlepsza ;DPozdrawiam, Stefania. (stefania-majewska.blog.onet.pl – oto moja wersja dalszych części Zmierzchu^^).

    1. Ja uważam, że druga część. Jak będę miała czas to pewno zajrzę na twojego bloga, ale dopiero jak przeczytam IV cz. żeby mi się nie zaczęło mylić.Pozdrawiam

  2. ogółem saga zmierzchu zrobila na mnie pozytywne wrażenie. Zaćmienie podobalo mi sie bardzo. Natomiast po ostatniej czwartej czesci nie spodziewaj sie niczego dobrego. Dno.

    1. Bardzo zachęciłaś, nie powiem 😛 Ale i tak przeczytam, bo jestem ciekawa dalszego ciągu, najwyżej ją zjadę w recenzji ;]

  3. Hmmm…kiedyś byłam praktycznie zakochana w zmierzchu i ogólnie w wszystkim co z tym zwiazane. Na szczęście już mi przeszło. Drugi raz czytając serie, w tym tą część, zauważyłam wiele błędów, Bella zaczęła mnie irytować swoją dziecinnością, a Edward tym, że był jak na mój gust zbyt idealny. Moją ulubioną postacią jest Alice i teraz zauważyłam, że jako jedyna wydawała mi się realistyczna i optymistycznie nastawiona do życia. Tak więc moją ulubioną postacią na pewno nie jest Edward. Co do tej części to chyba moją ulubiona, choć nic ciekawego się tam nie działo. Pozdrawiam.

    1. Edward zbyt idealny? No tak dlatego mi się tak podoba. A skąd wiesz, że jest zbyt idealny, w końcu to wampir. Różnią się od zwykłych ludzi.

          1. Właśnie, dlatego jej nie lubie. Przez to jej ciągłe użalanie się nad sobą i wieczne narzekanie. Połowa książki jest tylko o tym.

  4. Doczytałam do połowy i na tym skończyła się moja przygoda z Sagą. Znudziły mnie przygody ciapowatej dziewczyny i jej, ach, och, boskiego wampirka, więc nie czytałam dalej. Nie mój typ literatury, gdyby było mniej znane, pewnie nigdy bym po to nie sięgnęła. Bo przeczytałam, żeby sprawdzić, czym się podniecają moje koleżanki. I nie chodzi od razu o to, że ja jestem jakaś „ponad” i czytam tylko ambitne książki. Po prostu to mi nie pasowało :))))[reviews-by-black-sheep]

      1. Ma się rozumieć 🙂 My, recenzenci, tylko polecamy. A czy ktoś przeczyta, czy nie… no, to zależy od czytelnika xD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *