Autor: Mari Jungstedt
I po raz kolejny wracamy na Gotlandię, która ostatnimi czasy, jak to określił jeden z bohaterów, zamienia się w Sycylię, bowiem po raz kolejny ma miejsSłoce morderstwo. Tym razem ofiarą jest Peter, który jest właścicielem firmy budowlanej i właśnie spędził wakacje z rodziną na kampingu. Sposób zamordowania sugeruje, iż mamy do czynienia z szaleńcem i nieprofesjonalistą. Wkrótce żona Petera zostaje pobita przez robotników, którzy domagali się zaległej należności za pracę. Wszystko mogło wydawać się rozwiązane, gdy nie dochodzi do kolejnego zabójstwa. Morgan Larssaon zostaje zastrzelony w identyczny co Peter sposób. Karin, która podczas nieobecności Knutasa zajmuje się śledztwem poszukuje wspólnych więzów łączących obie ofiary.
W końcu przeczytałam o tym, o czym wspominała Karin w Upadłym aniele. Wyjaśniło się wiele prywatnych wątków bohaterów. Co do wątku kryminalnego to intrygujące jest to jak wydarzenia z przeszłości, chęć zemsty kreuje przyszłość, która w końcu staje się teraźniejszością. Mam wrażenie, że bohaterka nie mściła się za to, że porwali jej siostrę, ale za to jak ona przestała się liczyć dla swoich rodziców, w obliczu śmierci młodszej córki.
Słodkie lato, to piąty tom serii kryminalnej, która świetnie sprawdza się jako lektura podczas długich podróży pociągiem jak i bezstroskiego wylegiwania się na słońcu.
Ocena: 4/6
Po przeczytaniu „Niewidzialnego” miałam gorączkę przez noc na skutek emocji. Zawsze bardzo wczuwam się w to co czytam…Nie dziwię się więc, że książki Jungstedt są tak popularne