Autor: William Szekspir
Trudno mi jest pisać o uznanych i klasycznych dziełach, szczególnie takiego geniusza jakim był William Szekspir. Sztuki Szekspira poruszają wszystkie możliwe motywy, jakie mogą pojawić się w życiu: niespełniona miłość, zemsta i pragnienie władzy. W Poskromieniu złośnicy mamy do czynienia z bohaterką o trudnym charakterze, która nie dopuszcza do siebie nikogo. Ojciec Katarzyny (tak, nie bez powodu lubię tę sztukę) ma problem z wydaniem starszej córki za mąż. Jego młodsza córka Bianka, dzięki jej urodzie i wdzięku, ma sporo adoratorów. Zatem ojciec stawia warunek, że nie odda Bianki, póki nie znajdzie męża dla Katarzyny. Chętny się znajduje i po ślubie mąż bierze się za poskromienie złośnicy. Robi to brutalnie, ale ze skutkiem. O ironio, tak jak Katarzyna staje się milutką żoną, tak Bianka po ślubie staje się złośnicą.
Lubię tytułową postać, widzę w niej wiele z siebie. Na szczęście nie spoczywa na rodzicach obowiązek znalezienia dla mnie męża, bo mieliby spory problem. To niesamowite jak imię może wpłynąć na charakter osoby. Może nie znam dziewczyn o imieniu Bianka, ale sporo koleżanek pasuje do tego charakteru: słodkie, urocze, a po ślubie żmije.
Poskromienie złośnicy jest komedią, która doczekała się licznych swobodnych adaptacji filmowych m.in. Zakochanej złośnicy, o której pisałam na drugim blogu. Na pewno jest to utwór warty poznania.