Okrucieństwo i brak nadziei (Życie to za mało – Iza Michalewicz)

Gdy wyciągnęłam z walizki Życie to za mało, chowając na jej miejscu właśnie skończoną lekturę, i przeczytałam stronę pierwszego reportażu – pomyślałam: „O nie, znowu w to wpadłam. Znowu będę pływać wśród polskich brudów społecznych”. Byłam tym faktem dobita i bezradna, ponieważ czytanie o dramatach ludzki wcale nie poprawia humoru (no ja dzięki Bogu mam […]