Naczytałam się tyle podsumowań, że powinnam być nasycona. Ale nie, jeszcze muszę się „wypisać”.
Przeczytanych: 186 (w tym 3 w trakcie). Najwięcej w listopadzie (24), najmniej w marcu, kwietniu i maju (10). Średnio wychodzi 15.5 książek miesięcznie.
Wyzwania:
– „Z półki” 21
– „Palce lizać” 10 (rezygnuję z niego po Nowym Roku)
-„Papierowy zwierzyniec” 10 (rezygnuję z niego po Nowym Roku)
– Projekt Nobliści: 6 (w tym 5 nowych)
Włóczykijka: 4
Recenzyjnych: 45
Nowości (czyli tegoroczne wydania): 35
Komiksy: 27
Audiobooki: 5,5
Jeśli chodzi o kraje literackie to wygląda to tak:
1. Polska (66)
2. USA (45)
3. Wielka Brytania (20)
Czyli w normie. W następnej kolejności jest Francja (13), Niemcy i Włochy (5), Hiszpania i Belgia (4), Austria, Szwecja i Australia (3), Kanada, Holandia i Norwegia (2) oraz Syria, Brazylia, Czechy, Japonia, Turcja, Szwajcaria, Portugalia, Dania, Irlandia, Grecja, Słowenia.(Pogrubione to nowe w tym roku.) Kontynentalnie najlepiej wypada oczywiście Europa, a za nią Ameryka Płn. 47.
Do domowego księgozbioru doszło 66 książek. W tym 46 to recenzyjne, 12 to prezenty/nagrody/gratisy, 4 z wymiany, 4 kupione (w tym jedna przez mamę i jedna w prezencie dla mamy).
W tym roku zetknęłam się z 16 cyklami. W tym całe (na chwilę obecną) przeczytałam dwa: SPQR i Thomas Lourd. Kontynuowałam cykl Ala Makota i w przyszłym roku planuję skończyć ostatnią (póki co) książką. Planuję kontynuować zaczęte w tym roku cykle:
Cukiernia pod Amorem, Uległa i posłuszna, Biała masajka, Poczekajka, Haley Randolph, Erica Falck,Patrick Hedrstrom, Sklepik z Niespodzianką.
Pozostałymi kontynuacjami nie jestem zainteresowana.
Autorami roku 2012 zostają William Szekspir i Tadeusz Borowski
I na koniec listy najlepszych i najsłabszych w moim odczuciu książek przeczytanych w 2012 r.
Książką roku zostaje Dallas ’63 – Stephen King (jedyna szóstka w tym roku).
Na wyróżnienie zasługują także wszystkie książki ocenione na 5,5:
Śmierć za cukiernią – Joanne Fluke
Dom na krawędzi – Maria Nurowska
Północ południe – Elizabeth Gaskell
Poczekajka – Katarzyna Michalak
Jedz, módl się, kochaj – Elizabeth Gilbert (audiobook czytany przez Annę Dereszowską)
W cieniu Sheratona – Ireneusz Gębski
Przynęta – Jose Somoza
Muzeum zaginionych dzieł – Simon Houpt
Książki, które oceniłam najniżej (…<3):
Boska komedia – Dante Alighieri
Good night, Dżerzi – Janusz Głowacki (audiobook czytany przez Krzysztofa Globisza)
Trans-atlantyk – Witold Gombrowicz
Historia sztuki w zarysie – Karol Estreicher
Jak przeciwstawić się złu? Czyli demonologia na dzisiejsze czasy – O. Aleksander Posacki SJ
Inny świat – Gustaw Herling-Grudziński
Trafny wybór – J. K. Rowling
Postanowienia na nowy rok:
1) Ogarnąć biblioNETkowe pożyczki
2) Czytać książki z dziedziny filmu i sztuki
3) Zacząć czytać (i ewentualnie kupować) czasopisma kulturoznawcze
4) Nadrobić zaległe recenzje (ale nic na siłę!)
5) Może w końcu wprowadzić na blogu jakiś cykl.
Dziękuję Wam za przeszło 50 tys. odwiedzin w tym roku.
Do Siego Roku!
Wow,imponujace! Ja,swojego czasu,przeczytalam ich mniej wiecej 104-108 wciagu roku. Teraz nie mam az tyle czasu na czytanie ale staram sie to nadrobic.
Nie wierzę własnym oczom! Jak „Inny świat” Grudzińskiego i „Boska Komedia” Dantego mogły być tak nisko ocenione!!! Aż się zdenerwowałam.:) Pozdrawiam!
Wiesz, nie wszystko co klasyczne musi się podobać. Trochę zastanawiam się nad podwyższeniem oceny Innemu światu, bo jednak była to na tyle przydatna lektura, że często do niego nawiązuję. A „Boska Komedia” mnie wymęczyła, głównie z powodu „komunistycznego” wydania, gdzie strony były nie po kolei albo źle odbite, czy w ogóle nierozcięte. Sam utwór mnie nie zachwycił.
Również pozdrawiam 🙂