Muzeum zaginionych dzieł to album poświęcony historii największych kradzieży dzieł sztuki. Przedmowa dotyczy problemu przestępczości jakim jest handel dziełami sztuki. Julian Radcliffe zwraca uwagę na to, że gdyby każdy nabywca obrazu sprawdzał uprzednio Rejestr Skradzionych Dzieł Sztuki, łatwiej można byłoby odzyskać te dzieła.
W kolejnych rozdziałach przechodzimy od problemu uznania wagi kradzieży dzieł sztuki, które są wartością nie tyle materialną, przekładaną na pieniądze, o ile częścią naszego dziedzictwa kulturowego. Simon Houpt prezentuje też historię grabieży podczas wojen, gdzie zginęło mnóstwo dzieł, większość trafiło do nowych właścicieli, opuściło „rodzimy” kraj. Po wojnie należało na nowo formułować prawa dotyczące własności dzieł sztuki, w związku którymi toczono liczne procesy o moralne prawo do własności danych obrazów. W tej książce jest też mowa o niepospolitych przestępcach, którzy za zwrot obrazu żądają coś więcej niż pieniądze. W kradzieży dzieł sztuki mają oni misję polityczną. Po charakterystyce przestępców (w tym kilku krótkich biografii na temat kilku z nich) przechodzimy do detektywów. Tu znowu jest wzmianka o ekspertach, którzy mogą się pochwalić wartością odzyskanych dzieł w całej swojej karierze.
Dość poruszającym znakiem utraconych dzieł jest „zatrzymanie czasu” w okradzionych muzeach: pusta rama, stojące, nienaruszone krzesła. Okazuje się, że ta dziura w ścianie najbardziej przyciąga turystów, którzy przychodzą do muzeum w poszukiwaniu zabranej cząstki ich dziedzictwa.
Na koniec albumu jest aneks ze zbiorem skradzionych dzieł sztuki, poza dwoma obrazami, żadne z nich jeszcze nie odzyskano. Autor książki namawia czytelników do szeroko otwartych oczu, bo dzięki temu jest szansa na odzyskanie skarbów naszej kultury.
Muzeum zaginionych dzieł jest pięknie wydanym albumem, z licznymi kolorowymi reprodukcjami, który zwraca uwagę na często niedoceniany problem jakim jest kradzież i handel dziełami sztuki, przestępstwo, którego waga jest minimalizowana. Osobiście mnie ten problem zainteresował, bo skończonej lekturze starałam się sprawdzić, czy od czasu wydania tej książki jakieś obrazy prezentowane w aneksie zostały odnalezione. Póki co nie dotarłam do pozytywnych wiadomości. Album o historii kradzieży dzieł sztuki jest obowiązkową lekturą dla każdego zainteresowanego historią sztuki i dla każdego, komu losy dzieł świadczących o rozwoju naszej kultury nie są obojętne.
Ocena: 5,5/6