Autor: Frances Mayes
Kiedy widzę jej książki to mnie aż coś… tak w głębi… Siegnięcie po książkę Mayes jest przeżyciem i przygodą. Ta jednak nie jest biografią tylko opowieścią, w której nie brak cudownych opisów charakterystycznych dla tej pisarki. Jednak nie na tym jest skupiona uwaga. Jest to obyczajówka zalatująca kryminałem. Jeśli kazano mi wyobrazić sobie kryminał pod pióra Frances Mayes to właśnie wyglądał by tak jak tak powieść. Straszna prawda opisana w sentymentalny sposób. Wszystkie najgorsze rzeczy łagodnieją. Taki jest styl autorki i to mnie w niej się najbardziej podoba. Jestem oczarowana jej uczuciami przelanymi na papier. Spełnia czytelnika na maksiumum. Polecam z całego serca tym co cenią wyjątkowe klimaty pisarskie.
Opis:
Akcja powieści rozgrywa się w latach siedemdziesiątych XX wieku na głębokim amerykańskim Południu, hipnotyzującym swoim leniwym czarem, ciężkim od zapachu magnolii. Swan – mała mieścina, drzemiąca w upale pośród lasów, skrywa niejedną mroczną tajemnicę. Młody J.J. Mason, potomek jednej z najwybitniejszych i najzamożniejszych rodzin miasteczka wiedzie żywot koczownika, polując i łowiąc ryby. Jego siostra Ginger w dniu swojego wesela zamyka się w swoim pokoju i odmawia zejścia na dół… Matka pary bohaterów, targnęła się przed blisko dwudziestu laty na swoje życie, pozostawiając wciąż niezabliźnioną ranę w sercu swoich dzieci i mur milczenia, którym mieszkańcy Swan otoczyli niesławny incydent. Autorka po mistrzowsku snuje wielowątkową, barwną opowieść, pełną meandrów i nieoczekiwanych zwrotów akcji, ukazującą zmagania dwojga młodych ludzi z ciążącą nad ich życiem przeszłością, którą upiorne, niewytłumaczalne zdarzenie wydobywa po latach na światło dzienne.
Brzmi ciekawie, może sięgnę.
Ogólnie zaczęłam kiedyś „Pod słońcem Toskanii”, nie zdołałam skończyć i do tej pory nie lubię tej autorki.
Ona ma specyficzny styl pisania, trzeba go lubieć, aby móć przerbnąć przez jej powieści, a Pod słońcem Toskanii to była dotąd najlepsza moim zdaniem książką.
Przyznam, że zaciekawiłaś mnie tym opisem. Tylko tytuł taki trochę dziwny. Może kiedyś sięgnę. U mnie nowa recenzja [przyjemnosc-czytania].
Z twojej recenzji wynika, że jest to „prawdziwa książka”. Napoewno przeczytam!
Mnie twój opis tak średni zaciekawił. Raczej wątpię że po tą książkę sięgnę. Zapraszam do mnie nowa recenzja http://swiat-najpiekniejszych-ksiazek.blog.onet.pl
Napewno sięgnę po tę książkę.Byłoby miło gdybyś wpadała do mnie:www.recenzje-ksiazek-monika.blog.onet.pl
Zapraszam na nową recenzję na [kraina-slow]
U mnie nowa recenzja [przyjemnosc-czytania].
Hm… brzmi kusząco, nie powiem. Muszę sięgnąć po coś tej autorki, bo sam fakt pięknych opisów (jak piszesz) wywołuje uśmiech na mej twarzy :).U mnie nowa notka ;].[poczytaj-mi]