Norweski dziennik t.2: Obce ścieżki

  Autor: Andrzej Pilipiuk

Drugi tom trylogii Norweskiego dziennika, zarazem dla mnie ostatni, z przyczyn wcześniej podanych. Poznałam cała historię, niesamowicie fajną i ciekawą. Bardzo pomysłowa fabuła i wydarzenia, która łączą różne gatunki, bo trochę faktycznych wydarzeń z fantastyką. A ponadto mnóstwo przygód. Ciekawa mieszanka człowieka z koniem. Dosyć inteligentna kombinacja, powiedziawszy. Taki styl pisania ma Pilipiuk, który po raz kolejny dał dobre wrażenie i myślę, że na przyszłość mnie nie rozczaruje, bo mam w planie czytywać kolejne jego dzieła. Głównie dlatego, że czyta się je przyjemnie i są wciągające, że przeczytać można je za pierwszym otwarciem książki. Zachęcam.

Opis:

Jak pamiętamy z części pierwszej Norweskiego Dziennika Paweł Koćko (lub jak kto woli Tomasz Paczenko) nie mógł narzekać na wakacyjną nudę. I tym razem Pilipiuk nie oszczędza swojego bohatera (bo przecież bohaterzy są po to, by ich doświadczać na różne sposoby, ku uciesze czytelników). Nie dość, że chłopak musi się ciągle ukrywać, to nadal nie wie zbyt wiele o swojej tożsamości. Wciąż poszukuje odpowiedzi na pytania: kto podjął się pewnego szalonego eksperymentu genetycznego, jak rozumieć niepokojące sny, nawiedzające chłopaka? Jakby tego jeszcze było mało, nie zawsze wiadomo, kto szpieg, a kto przyjaciel…

5 thoughts on “Norweski dziennik t.2: Obce ścieżki

  1. Taa… Mam w planach. Mam w planach tak samo tak kilkaset innych książek, ale w każdym bądź razie postaram się przeczytać^^I zapraszam do mnie na nową recenzję :)Pozdrawiam:*A-tinka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *