Reżyseria: John Lasseter
Młody, ambitny samochód wyścigowy, znany pod nazwą Zygzak McQueen. Po remisowym wyniku ostatniego wyścigu, przygotowuje się do zawodów w Kalifornii, które rozstrzygną, kto dostanie nagrodę Złotego Tłoka. Jednak w drodze do Kalifornii trafia do opuszczonego miasteczka przy drodze 66. Tam poznaje przyjaciół, dzięki którym dostrzega najważniejsze wartości w życiu… ważniejsze od własnych sukcesów.
Świetny i znakomicie zrealizowany pomysł na bajkę. Po prostu byłam zachwycona autkowymi postaciami. Wdzięk osobowości każdego z bohaterów mnie oczarowywał coraz bardziej. Rola główna, która w polskim dubbingu przypadła Piotrowi Adamczykowi była chyba najepsza. Drugie miejsce ma Złomek, z tym swoim krzywym zgryzem i spontanicznym charakterem- ulubiona scena kiedy on lata w helikopterze. I ciężarówka Zygzaka zwana Mańkiem ubawiła mnie swoimi komentarzami na końcowych napisach. Właśnie, najciekawsze sceny ominą niecierpliwych widzów. Często… ba chyba zawsze po pojawieniu się napisów sala kinowa opustoszeje, a w kinach domowych już rzadziej, ale też zaraz wyłączamy film. A tu takie fajne sceny, które są epilogiem cąłej historii. I tu najlepsza scena w kinie samochodowym, jak oglądają filmy twórców też Aut i tak np. Toy story, Potwory i S-ka, Dawno temu w trawie mieliśmy okazję obejrzeć pod kątem świata Aut, czyli znane postacie w/w bajek w postaci aut. Super.
Tak więc film mi się bardzo podobał, w sumie nie zauważyłam negatywnych stron, dla dzieci w sam raz, bo poucza też co dobre, a co złe, a dorośli też się uśmiechną nie raz.
będą auta cars 2 proszę o pilną odpowiedż plis!!!!!!!!!!!
Tak, ale dopiero w 2012 roku. Trochę cierpliwości! 😉