Przebudzenie

  Reżyseria: Joby Harold

Clay niby ma szczęśliwe życie, ale trochę zagmatwane. Choruje na serce i jedynym ratunkiem jest przeszczep. Asystentka jego matki, a zarazem jego narzeczona musi ukrywać ten fakt przed matką, której na pewno to się nie spodoba. I mieli rację. Zbuntowanie jeszcze tej nocy biorą szybki ślub, po czym dowiadują się, że jest serce dla Clay’a. Następnego dnia operacja, podczas której okazuje się, że narkoza nie podziałała jak powinna, jest sparaliżowany, ale wszystko słyszy i czuje.

Jak przeczytałam opis to bardzo chciałam ten film obejrzeć. Obecnie mam podzielne uwagi. Z jednej strony podobał mi się, bo w sumie było to czego się spodziewał, dreszcze emocji podczas operacji były i miłość Claya i Sam była mimo tego pośpiechu piękna. Nie spodobał mi się zawód jaki Jack sprawił Samowi, i w ogóle to całe wplątaniego kryminalnego wątku. Zakończenie moim zdaniem było totalnie beznadziejne, tu niby go ratują, a tu ją zamykają. Na co to? Jaki był tego sens? Spotkanie po śmierci matki i syna było dość ciekawe i nie wiem w końcu która decyzja była lepsza, mimo jej poświęcenia zostać z nią, czy wrócić do Sam, którą aresztują. Pomieszanie z poplątaniem, jedynym rozwiązaniem było jeszcze bardziej szczegółowe pokazanie operacji i jego myśli na stole, a nie w postaci ducha chodzącego sobie po wspomnieniach. W ogóle skoro nie było pewne, że on będzie dalej żył, to po co ten ślub, skoro istnieje duże prawdopodobieństwo, że małżeństwem będą nawet nie jeden dzień.

To czego oczekiwałam po filmie doznałam, ale cała reszta to beznadzieja.

4 thoughts on “Przebudzenie

  1. Hej! Filmu „Przebudzenie” nie widziałam, ale dużo o nim słyszałam. Mimo to raczej po niego nie sięgnę, gdyż nie przepadam za aktorką Jessicą Albą, po za tym, ani opis ani zwiastun filmu mnie nie zaciekawił… :-/ No, cóż, też tak bywa :)A u mnie nowa recenzja, filmu „Droga do szczęścia”. Zapraszam serdecznie! (moje-filmowe-perelki)

  2. własnie go szukam już od dawna z lektorem, ale nigdzie nie mogę go wypatrzec :D, ale zaległości wkrótce nadrobię.. pozdrawiam i zapraszam do mnie na „Noce w Rodanthe” [fajowe-filmy]

  3. w ogóle to jakiemu Samowi Jack zrobił zawód? bo nie rozumiem. Po drugie dlaczego nie rozumiesz, że ratują Claya a Sam zamykają? Przecież oczywiste. Claya ratuje chirurg- przyjaciel jego matki, a Sam jest ścigana przez policję czy ochronę czy co to tam było. Ja tez nie rozumiem dlaczego w ogóle Clay brał ślub z Sam chociaż nie wiadomo było jak długo pożyje, no, ale może to było jego marzenie i wierzył, że jednak będzie zdrowy. Mnie tam osobiście film się podobał, chociaż wycięłabym Albę i Haydena, bo oboje byli masakrycznie beznadziejni.

    1. Sorki, nie Samowi, lecz Clayowi. Co do drugiego, to ja wiem dlaczego, ale sens tego dla mnie jest beznadziejny. Uratowali Claya, po operacji dowie się, że jego żonę zamknęli, a lekarz, który jest winny cieszy się na wolności. Dla mnie to bez sensu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *