N czy M?

  Autor: Agatha Christie

Kolejny (już nie wiem który) wciągający i niesamowicie napisany kryminał Christie. Tym razem detektywami jest małżeństwo, które przeżyło przygody podczas I wojny i przeżywają o wiele bardziej skomplikowane podczas II wojny. Fascynuje mnie II wojna światowa, najbardziej interesująca i dramatyczna część historii. Jednak powieść daje trochę łagodniejszy klimat tych czasów. Myślę, że wojna Niemcy- Anglia była zwykłą wojną bez jakiś naprawdę tragiczniejszych prześladowań (np. żydów). Bynajmniej tak oddaje to książka. Jednak wojna, wojną każda jest straszna. A uwaga zostaje skupiona na zwalczeniu Piątej Kolumny, wychwycenie szpiegów. Podczas czytania przypomniały mi się przygody Pana Samochodzika. Coś podobnego do siebie obie książki mają. Polecam!

Opis:

-Boję się strzelać ? powtórzył Haydock bezradnie. Ale w tej samej chwili huknął strzał. Kobieta zachwiała się i upadła, nie wypuściwszy Betty z objęć. Mężczyźni podbiegli do niej. Pani Sprout trzymała w ręku dymiący rewolwer. Dygotała gwałtownie, źrenice miała rozszerzone. Jak automat przeszła kilka kroków i stanęła. Tomasz ukląkł przy ciałach. Obrócił je ostrożnie. Zobaczył twarz kobiety, spostrzegł niezwykłe, posępne piękno jej rysów. Oczy otworzyły się, spojrzały na niego i zaszły mgłą. Westchnąwszy cicho, kobieta umarła, postrzelona śmiertelnie w głowę.

7 thoughts on “N czy M?

  1. Christie są całe tony w bibliotece, na pewno rzucę okiem. Zauważyłem u ciebie na blogu zapowiedź najnowszego Pottera. Czytałem, jest naprawdę świetny, o niebo lepszy od części szóstej, na pewno się nie zawiedziesz 🙂

    1. Czytałeś w języku oryginalnym? Cóż, ja angielskiego nie znam i nie czytanie oryginału odpada, natomiast jakbym chciała to w każdej chwili mogę przeczytać ostatni tom po polsku, jednak wole poczekać na książkę legalna i w wersji papierowej. :)Pozdrawiam

  2. Niecierpię książek jak kolwiek powiazanych z Wojnami. Jednak ta ksiązka własciwie nie ukazuje wojny, jako wojny…. A raczej życie ludzi podczas niej. Powieść absolutnie mnie nie nudziła. A Tomasz i Tuppence jako detektywi przypadli mi do gustu o wiele bardziej niż Panna Marple. Nie wliczam Poirota, który jest moim idolem! 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *