Zmierzch

  Reżyseria: Catherine Hardwicke

Bella (Kristen Stewart) przeprowadza się do ojca (Billy Burke). W nowej szkole w środku semestru poznaje wiele życzliwych ludzi, w tym intrygującego Edwarda Cullena (Robert Pattinson). Nie interesuje się modą, imprezami jak reszta dziewczyn, jest typem samotnej marzycielki. Kiedy Edward ratuje Bellę przed wypadkiem samochodowym, ona zastanawia się kim jest Edward. Prawda zmieni jej życie na zawsze.

W końcu nadszedł ten upragniony wieczór, a raczej noc, bo film skończyłam oglądać przed 1 w nocy. I naprawdę mimo słabej jakości obrazu, filmem jestem zachwycona. Może dlatego, że książki nie czytałam, ale to przede mną, mam już zaklepany cały cykl. Zrozumiałam, dlaczego wampiry w filmie jak na wampiry nie mają takich zębów, bo są za charakterystyczne i wszyscy by się domyślili. Natomiast nie rozumiał jaka przemiana była podczas słońca. Nic nie ujrzałam. Podziwiałam odwagę Belli i jej pewność siebie i jego. W sumie ona sama była blada i usta miała charakterystyczne jak wampir. Miasto faktycznie nadawało się na takich dzikic mieszkańców, ponuro w nim i deszczowo. Jako przyszła dekoratorka wnętrz zwróciłam uwagę na mieszkanie Edwarda. Bardzo mi się podobała ta przestrzeń, dzięki której nawet duży bałagan tak nie przeszkadza. A to co było najpiękniejsze to ta miłość śmiertelniczki z wampirem.

Na koniec powiem, że byłabym zdruzgotana gdyby na tym zakończyła się historia, całe szczęście są planowane jeszcze 3 części do obejrzenia i co lepsze 4 do przeczytania ;).

_________________________________

http://zmierzchfilm.pl/

7 thoughts on “Zmierzch

  1. Mnie cała otoczka cudowności tego filmu bardzo zniechęciła. I raczej szybko nie dam się niestety skusić ani na książkę, ani na film. Prędzej w sumie za książkę bym się wziął, bo ponoć lepsza jest 😉 Pozdrawiam

  2. ja osobiście polecam książkę. Moje zdanie na temat filmu znasz. Ze względu na to, że przeczytałam ksiażkę, to filmem się zawiodłam, ale i tak zamierzam posiadać go w swojej filmografii bo uwielbiam Zmierzch, nie ważne czy to książka, czy dość marny film. Po prostu jest to magia i przede wszystkim historia niesamowitej miłości, której każdy może pozazdrościć. oczywiscie w filmie niestety nie jest to tak bardzo widoczne, czytając książkę jakoś bardziej się to odczuwa. buziaki ;**

  3. Niestety miałem tym razem okazję obejrzeć film przed przeczytaniem książki – co oczywiście zamierzam jak najszybciej zrobić:) Film mi się podobał, ale zastrzeżenia by się znalazły, m.in. nastrój. Spodziewałem się więcej horroru i miłości. A wracając do związku książki z filmem to wiadomo, że film nigdy nie odda całej treści przekazanej przez pisarza, poza tym służy innym celom niż książka.Pozdrawiam

  4. Witam jestem z bloga worldsstar.blog.onet.pl chciałbym żebyś mnie informowała o nowych notkach na Twoim blogu i jesli chcesz to tez Cie bede informował odpowiedz na moim blogu.

  5. Witam jestem z bloga worldsstar.blog.onet.pl chciałbym żebyś mnie informowała o nowych notkach na Twoim blogu i jesli chcesz to tez Cie bede informował odpowiedz na moim blogu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *