Królowe – Sherry Jones

Bardzo lubię historie kobiet królów. Dobrze są one spisane przez pisarki historyczne, które akcję powieści umieszczają chętniej w komnatach królewskich niż na froncie. Trzymając w ręce powieść Sherry Jones miałam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony cztery historie monarchiń w jednej powieści zapowiadają długą i pasjonującą lekturę, z drugiej strony zastanawiałam się, jak można na czterystu stronach wyczerpująco opisać aż cztery biografie królowych? Moje obawy się potwierdziły, pozostał bowiem spory niedosyt.

Beatrycze z Sabaudii postanowiła uczynić wszystkie córki królowymi. Jednak za swojego życia doczekała się tylko dwóch koronacji. Od samego początku wychowywała dziewczynki jak chłopców żyjąc w przekonaniu, że kluczem do potęgi i władzy jest wiedza. Wysokie stanowiska Małgorzaty, królowej Francji i Eleonory, królowej Anglii miały poprawić sytuację ciągle zagrożonej Prowansji i ułatwić drogę do korony młodszym siostrom. Po śmierci ojca sytuacja ulega znacznej zmianie…

Czar lektury prysł, kiedy w pewnym momencie, wciągnięta w perypetie Małgorzaty, zmieniła się narracja i wydarzenia zaczęły być opowiadane przez Eleonorę, a później naprzemiennie przez pozostałe siostry. To wytrącało mnie z historii, a później nawet trochę gubiło, kiedy zdarzało się, że siostry mówiły o wydarzeniach z tego samego czasu, lecz z innego miejsca. Nie czarujmy się, precyzyjne opisanie historii czterech sióstr, które zostały królowymi, z perspektywy każdej z nich jest niemożliwe. Tym sposobem wiele interesujących zdarzeń w rodzinie, jak np. śmierć Beatrycze czy narodziny kolejnego dziecka Małgorzaty są pominięte albo potraktowane jako tło przeszłości.

Te luki w historii nie przekreślają jednak talentu pisarskiego Sherry Jones. Choć temat przerósł, bo wolałabym przeczytać cztery odrębne wypasione tomiska o każdej królowej, to muszę przyznać, że powieść szarpie nerwy. Ile razy ja się denerwowałam taką czy inną postawą Małgorzaty, Ludwika, Beatrycze czy Białej Królowej. Ponadto jak na powieść spod kobiecego pióra jest tu sporo akcji, może bez detalicznych opisów rozlewającej się krwi, niemniej jednak strona polityczna jest dominującym tematem powieści. Przez co być może brakło miejsca na erotyczne opisy, choć ten brak można uzasadnić naprawdę mało udanym życiem erotycznym królowych (nieszczęśliwy paradoks u sióstr polegał na tym, że im przystojniejszy mąż im się trafił, tym większa była jego wstrzemięźliwość).

Powieść Sherry Jones można potraktować jako zarys dziejów XIII-wiecznej Europy, nad którą panowały cztery siostry z dynastii Sabaudzkiej. Natomiast, jeśli kogoś interesuje bliżej życie królowych Prowansalskich, żon: Ludwika IX Świętego, Henryka III Plantageneta,  Ryszarda z Kornwalii i Karola I Andegaweńskiego – polecam sięgnąć po książki ograniczające się do poszczególnych postaci.

Ocena: 4/6

Inspiracja: sięgnąć po literaturą historyczną dotyczących wymienionych tutaj postaci.

3 thoughts on “Królowe – Sherry Jones

  1. Oj tak, zgadzam się z twoja oceną! Od pierwszych stron czułam, że książka mnie nie usatysfakcjonuje – 400 stron na cztery królowe to naprawdę bardzo niewiele. Mnie jednak cieszy, że dowiedziałam się czegokolwiek o tych kobietach (biografie Blanki Kastylijskiej i Eleonory czekają w kolejce!), Sherry Jones rozbudziła mój apetyt, w związku z czym, choć uczucie niedosytu pozostało, zaintrygowała mnie na tyle, bym zaczęła szukać czegoś więcej na temat córek Beatrycze:)

  2. A ja tak mało fachowo, ale zachwycę się okładką, która mi się podoba. Pewnie dlatego, że nie ma na niej ładnej buzi (to takie częste ostatnio), a piękna biżuteria.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *