Autor: Alexandra Potter
Książką zachwyciłam się od pierwszego wejrzenia, tj. od pierwszej notatki na temat tej ksiązki, opisu i okładki, które są zachęcające. W sumie trudno było się powstrzymac od przeczytania jej przed wcześniejszymi lekturami juz zaczętymi, ale jakoś się udało. Książka z działu literatury kobiecej, chyba najgrubsza jaką znam, bo liczy ponad 400 str. Jest napisana w narracjii pierwszoosobowej, czyli coś poniekąd pamiętnik. Mimo popularnych sytuacji, które można spotkać w innych tego typu pozycjach, ta jest na pewien sposób inna. Nie skupia się na życiu trzydziestoletniej kobiety, ale na marzeniach, które mogą się spełnić, a wbrew naszej świadomości, nie zawsze chcemy tego naprawdę. Powieść jest świetnie napisana związując wątki jak się tylko da, że można mieć co chwile inny scenariusz zakończenia, jeśli się o tym myśli. Ja jednak i tak przewidziałam rozwiązanie sytuacji głównej bohaterki, prawie na początku. I dobrze, że tak się stało, bo w głowie miałam niebanalne rozwiązanie, a przecież proste rozwiązania zaczynają w koncu nudzić i czytanie wówczas przestaje być przyjemnością. Ma się wrażenie, że autorka mimo, że miała plan na książkę, to cały czas improwizowała, w trakcie pisania zmieniała plany na dalszy bieg akcji. I to dlatego wyszło rewelacyjnie. Ocenę bez zawahań dam najwyzszą i wy się nią możecie bez obaw zasugerować.
Opis:
A gdyby tak marzenia mogły się spełniać? I to nie wybrane, ale wszystkie – te duże i te maleńkie? Te o bogactwie, urodzie, przystojnym nieznajomym, który pokocha na wieki, i te o wolnym miejscu w metrze, gdy po ciężkim dniu wracasz do domu i torturują cię własne szpilki.Za tym właśnie tęskni rudowłosa Heather, londyńska fotografka. Nie dość, że jako trzydziestolatka jedyne śluby jakie zna to te, które uwiecznia na kliszy, to jeszcze zabójczo przystojny sąsiad nie zwraca na nią uwagi, a na wolne miejsce parkingowe zawsze trafia kto inny. I nagle, z dnia na dzień, życie Heather zmienia się całkowicie za sprawą pewnej zielonookiej cyganki i… niewielkiej gałązki wrzosu. Tylko co wtedy, gdy ten wymarzony nie okazuje się być tym jedynym?Ostrożnie z marzeniami to zabawna, błyskotliwie napisana książka, która z wdziękiem i lekkością opisuje perypetie zwariowanej singielki. Heather nie traci rezonu nawet w obliczu najbardziej nieoczekiwanych wydarzeń, takich jak wygrana w totka, propozycja pracy w prestiżowej gazecie czy wesele byłego chłopaka. Jednak kiedy wszystkie jej marzenia zaczynają się spełniać jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zdaje sobie sprawę, że coś naprawdę wisi w powietrzu. Bo kto powiedział, że marzenia się nie spełniają?
______________________________
heh… naprawdę świetna, nowoczesna okładka i nawiązuje do fabuły. i kobieta-fotograf, Londyn… raczej przeczytam, chociaż nie jestem kobietą;)
Jestem na tak 🙂